wtorek, 15 marca 2011

O nas

Tradycja pieczenia ciastek sięga pierwszej połowy XVIII wieku, kiedy to Amerykanie zaczęli używać słowa "cookie" do określenia małego, słodkiego, płaskiego lub lekko wzniesionego wypieku.

W Wielkiej Brytanii nazywa się je "biskwitami", w Hiszpanii "galletas", w Niemczech "keks", a we Włoszech "biscotti". Każdy kraj ma swoje ulubione ciastka. W Stanach i Kanadzie jest to "chocolate chip cookie", w Anglii "ciasteczka maślane", we Francji "sables" i "macaroons", a we Włoszech "cantuccini".

W dzisiejszych czasach jemy ciasteczka o każdej porze dnia: w przerwie na kawę, jako przekąskę, deser a nawet dajemy je w prezencie. Cudowne jest w nich to, że w zależności od nastroju mogą mieć różne kształty, rozmiary, smaki i teksturę.

Jeśli lubicie te wspaniałe małe wypieki, to dobrze trafiliście.

Zapraszamy Was do naszej słodkiej krainy, do My Cookie Town.

Nasze ciasteczka są wyjątkowe.
Nie tylko są wykonane ze zdrowych i świeżych produktów, ale również każde ciasteczko jest ręcznie wyrabiane, pieczone i zdobione przez dwie młode mamy, które w swoją pracę wkładają dużo serca i zaangażowania.

Bazujemy tylko na naturalnych produktach, nie znajdziecie u nas konserwantów ani sztucznych barwników. Dla nas ważny jest smak jak również wygląd.

W swojej ofercie mamy różne kształty i smaki od słodkich poprzez te bardziej wytrawne ciasteczka.

Oprócz standardowej oferty robimy ciastka okolicznościowe: Baby Shower, Chrzciny, Boże Narodzenie, Wielkanoc, Halloween, Walentynki, Dzień Dziecka oraz wiele wiele innych.

Serdecznie zapraszamy do degustacji.

My Cookie Town … a jakie jest Twoje ulubione ciasteczko?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz